Z miasta na wieś czyli Życie z bliska
A tu nareszcie nadszedł etap, kiedy ZACZEŁO PRZYBYWAĆ.
Bo NAJGORSZE jest (remontujący to znają i zrozumieją mnie) kiedy kasa płynie strumieniem a domu coraz mniej...ciężko to znieść psychicznie, miewałam kryzysy i nie mogłam już tego oglądać.
A był to czas kiedy jeszcze mieszkaliśmy we Wrocku i na budowę przyjeżdżaliśmy np dwa razy w tygodniu.
Tak było w środku:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2469e1df5447b9c" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/65/a2469e1df5447b9cm.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia