Z miasta na wieś czyli Życie z bliska
A'propos tego o co swego czasu pytała Agdula - mam zamiar tu żyć z Gości własnie. W zasadzie postawiłam wszystko na jedna kartę - mieszkanie sprzedane, mieszkanie mojej mamy też (no - nie cała kasa poszła dla mnie ale sporo) a za to mama mieszka teraz z moją 20-letnią córcią, która, jakby to powiedzieć, miała nadzieję zę po naszej wyprowadzce będzie mieszkać sama.....
Kredyty też wzięte, jakby się kto pytał. Absolutnie nie dałoby rady bez tego. Ziemi mamy ..no teraz 13, a było 20 ha. 7 musiałam niedawno sprzedać - zgadnijcie dlaczego...?
Na początku roku przyjdą dopłaty bezpośrednie (zemie dzierżawi i uprawia sąsiad-on zbiera plon ja dopłaty) - będzie zastrzyk gotówki. Nawiasem mówiąc SAMA WYPEŁNIŁAM fromularze wraz z mapkmi!! W tym roku nowe i bardziej skomplikowane ale dla mnie to i tak kompletna pierwszyzna.
Ale - dałam radę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia