Z miasta na wieś czyli Życie z bliska
Nasza Dolina Baryczy (http://www.barycz.pl" rel="external nofollow">http://www.barycz.pl) to nie są tereny typowo turystyczne i mam nadzieje że się takowymi nidgy nie staną.. Precz z plastikowymi stolikami i parasolami CocaCola ! Tu są ostoje ptasie i nie tylko (bo myslę że także ludzka..)-dyrektywa siedliskowa, dyrektywa ptasia (NATURA 2000), Stawy Milickie należące do living lakes (w doborowym towarzystwie Morza Martwego, Balkału, Balatonu, jeziora Titicaca) - tuz obok mnie. piekne trasy rowerowe i konne. Po prostu PRZYRODA.
I ludzi którzy to docenią będe chciała do nas zapraszać. Na odpoczynek w ciszy, spokoju w małych "domkach" (na trzy takie domki dzielimy były budynek gopspodarczy). każdy będzie jakby mniejsza wersją naszego domu. Sporo drewna, grube tynki, cegła. W każdym na dole kuchnia kaflowa w części kuchenno-stołowej i kominek/koza w częsci kominkowowypoczynkowej a na górze - jakżeby inaczej - antresole sypialne. Łazienki będą na dole i na górze (żeby po nocy nie biegac siusiu po schodach).
Aby dac gwarancję faktycznie ciszy i spokoju chciałabym, aby przyjeżdżali do nas ludzie bez małych dzieci (z cała dla nich sympatią - ale musimy okreslic naszego klienta i robić "dla niego", nie moze to byc miejsce dla wszystkich), bo chyba za bardzo nie ma takich miejsc a myslę że sa potrzebne.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia