Miesięcznik Murator ONLINE

Jump to content
  • entries
    50
  • comments
    0
  • views
    52

Budujemy na Wyspie - dziennik Kingi i Michała


Kingaa

416 views

W nocy mieliśmy pierwszą kradzież na budowie

 


Wyprowadzili nam obejmy do rur spustowych, resztki folii na posadzkę i 3 worki kleju do styropianu Niby niewiele i nie chodzi o pieniądze, ale jakoś mi tak nieswojo A tyle czasu nic się nie działo! Stal zbrojeniowa leżała i mnóstwo innych rzeczy... Chyba ktoś na swoją budowę, bo zarobić to na tym nie zarobią...

 

 


Na dzisiaj byliśmy umówieni z firmą na odbiór stanu surowego. Przyjeżdżamy na budowę, a tu okazuje się, że wylewki na parterze świeżo zatarte i nie można wchodzić! To oni sobie wyobrażali, że my im tak na słowo uwierzymy, że są równe? Szczególnie, że na poddaszu było sporo nierówności, więc poprawiają...

 

 


W dodatku nie zrobili chudziaka w garażu, bo Piotrek - właściciel firmy, stwierdził, że tego umowa nie obejmuje... No i nasz błąd, powinniśmy wyszczególnić:"w domu oraz garażu"... W ogóle mam dylemat, czy walczyć o swoje, czy machnąć ręką? Wiem, że on nas naciąga, ale z drugiej strony jest w tym tak żałosny, że aż mi się nie chce zniżać do tego poziomu

 

 


No, ale smutno się zrobiło... nawet nie mam siły się cieszyć, że pewien duuuży etap już prawie skończony

 


Ale jeszcze troszkę, musimy wytrzymać, potem będzie tak pięknie :) Dwa dni temu wybraliśmy się wieczorkiem na spacer nad morze - aż wstyd się przyznać, że pierwszy raz od paru miesięcy i było tak pięknie, cicho, spokojnie, pusto... kocham to miejsce

0 Comments


Recommended Comments

There are no comments to display.

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.



×
×
  • Create New...