WILLA W. - Dziennik
Początkowo planowaliśmy w 2008 wykonanie jedynie fundamentów, aby mogły "przezimować" i "uleżeć się" (cała ekipa jest z południa Polski i zawsze na zimę wraca do domu).
Duża niepewność co do pogody (zwłaszcza pojawiające się zapowiedzi wczesnej i ostrej zimy) poddawała w wątpliwość rozpoczynania prac jesienią.
Do tego Wykonawca, zmęczony wybudowaniem kilku budynków przez ostatni rok, starał się nas przekonać do rozpoczęcia prac wczesną wiosną.
Dla nas oznaczało to co prawda odwleczenie budowy o kolejne kilka miesięcy, ale z drugiej strony mieliśmy świadomość, że rozpoczynanie budowy jesienią (nawet jeśli są to tylko fundamenty) i później jej wznawianie wiosną też nie jest do końca rozsądne (zabezpieczenie na zimę placu budowy i niewykorzystanych materiałów).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia