WILLA W. - Dziennik
27/06 (sobota)
Wycieczka do Kielc była super!
Wizyta w salonie Jezierskiego b. konstruktywna (tzn. konkretna i rzeczowa). Do tego naprawdę super miła i kompetentna obsługa.
Umówiliśmy się na wtorek na pomiar. W zasadzie już byliśmy gotowi nawet złożyć zamówienie (po dodatkowych niewielkich negocjacjach), jednakże zrobimy to po pomiarze. Wtedy będzie można ostatecznie zdecydować dokładnie, które okna i jak mają się otwierać...
Wciąż pozostaje wybór koloru okien.
Coraz więcej klientów, głównie z Wawy (jak mówią sprzedawcy) zamawia kolory niestandardowe: antracyt, szarość, zieleń itp. Pewnie do bardziej nowoczesnych domów. Antracyt mógłby dobrze pasować do naszego domu, ale mimo wszystko chyba lepiej jest pozostać przy oknach o kolorystyce bardziej uniwersalnej (czyli drewnopodobnej...).
Dlatego zostaniemy przy takich właśnie... Dlatego jeździmy i oglądamy różne domy. Teraz to zwracamy uwagę na kolor okien chyba wszystkich domów, które mijamy gdzieś na trasie. Wciąż wchodzą w grę dwa kolory:
1/ złoty dąb
2/ meranti
Niestety złoty dąb stał się powszechny/popularny "do bólu" - wszyscy to biorą
Meranti z kolei (jaśniejsza odmiana mahonia) jest elegancki, ale chyba trochę za ciemny. I nie do końca wiadomo, jak będzie komponował się ostatecznie z elewacją i wykończeniem wewnętrznym pokoi...
Najgorsze jest to, że trochę niełatwo się zdecydować, przede wszystkim jeśli nie ma się w 100% sprecyzowanej wizji całościowej domu i otoczenia...
Ale tak to już jest: budowa domu to przede wszystkim dylematy, dylematy oraz dokonywanie wyborów (nawet jeśli nie jest się do nich przekonanym...) i wciąż dylematy...
PS1. Może coś za dużo o tych oknach, ale jeśli trzeba będzie wydać na nie ok. 40kPLN, to można chyba czuć się usprawiedliwionym...
PS2. Po drodze "zahaczyliśmy" jeszcze o wytwórnię kostki brukowej (chyba BRUK MET). Duża ekspozycja i niezwykle szeroki wybór. Można było obejrzeć gotowe rozwiązania.
PS. Do zamku w Chęcinach nie udało się dotrzeć, gdyż udało się odwiedzić rodzinę mieszkającą w pobliżu... A także wpaść do Pacanowa. Trochę śmieszna jest ta miejscowość - wszędzie koziołki matołki... Najlepszy jest jednak "Posterunek policji w Pacanowie".
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia