dom z duszyczką
Minął wrzesień i całe pracowite wakacje.
Niektórzy mówią, że mało się działo. Niestety część spraw łącznie z ogrzewaniem jeszcze nie ruszona.
Za to parapety dwa już osadzone pod oknami, drzew nie ma, w pokoju na dole i na górze wykonana część instalacji elektrycznej, otynkowana na nowo ściana, zaplanowane dokładnie wszystkie kaloryferki i rozmieszczenie kotłowni. Szpalety zewnętrzne oprócz jednego problemowego okna na dole wykonane, przygotowany w połowie skalniak, ściągnięty problemowy sufit w przedostatnim pomieszczeniu na dole.
Wykonanych trochę porządków i przygotowań do dalszych prac, no i odbębniona praktyka studencka!!!
Czy mało, dla niektórych mało, ale ja mam tylko...
I już październik...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia