Wzloty i upadki przy budowie EWY :)
Witam po przerwie! :)
Dawno nic nie pisałam i mój dziennik przestał być dziennikiem Ale w sumie nic takiego ważnego się nie działo na budowie. Niestety...
Robotnicy na początku grudnia skończyli robić sufity z regipsów na poddaszu i zrobiło się ładnie i cieplej:
http://foto0.m.onet.pl/_m/5268b6d8a466a4f678e0a9cfb2050470,10,19,0.jpg
Dość szybko i sprawnie im to poszło na szczęście. Jeszcze jak oni kończyli, wkroczyli tynkarze i zaczęli na dole w garażach kłaść tynki cementowo-wapienne. I od tej pory zrobił się ogromny syf. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom niczego nie zabezpieczali, ani grzejników, ani sufitów, ani podłogi. Do tej pory wszystko mamy upaćkane w tynkach, zwłaszcza w pomieszczeniu gospodarczym A niestety piszę "do tej pory", bo tynkarze siedzą u nas już miesiąc. Z ledwością, po wielu komplikacjach, skończyli tynki cementowe i teraz kończą robić gipsowe na górze. Wszystko dlatego tak się ciągnie, bo najpiew maszyna im się psuła, potem pracowników brakowało i tak w kółko coś. Wiele elementów musieli poprawiać, bo mieli jak się okazało wadliwą poziomnicę i ściany wychodziły krzywe. Zawsze było coś i dlatego bujają się tak do dziś i bujać się jeszcze będą, bo została im jeszcze cała klatka schodowa, no i tynki gipsowe na dole.
A tak to wygląda:
http://foto0.m.onet.pl/_m/28f6c756557bfc4817256bc6f8f93a2c,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/07106db12c4239720d246eaece05db94,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/3263a55d75cea02f990c2e1e704288ca,10,19,0.jpg
Tymczasem pozdrawiam i życzę wielu sukcesów wszystkim budującym w Nowym Roku!!! :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia