Wzloty i upadki przy budowie EWY :)
Zapomniałam całkiem napisać, że w sobotę mieliśmy spotkanie ze Stolarzem w sprawi kuchni. Bardzo dobrze i miło się z Panem rozmawiało, podsunął nam wiele ciekawych pomysłów, jak dobrze wykorzystać każdą możliwą przestrzeń w naszej małej kuchni, no i zaproponował całkiem rozsądne ustawienie mebli. Po tym spotkaniu zmieniłam całkowicie koncepcję kuchni, nawet zdecydowałam się na inny kolor i całkiem inne fronty (nie wiedziałam, że aż tak łatwo mną manipulować )
A przy okazji ten sam Stolarz zabuduje naszą garderobę. W sumie chyba całkiem niedrogo nas ta impreza będzie kosztować, bo cała kuchnia + garderoba + stolik do kuchni + 2 parapety na okna w kuchni + barek + płyta maskująca zamiast kafelek = 6000 zł
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia