Wzloty i upadki przy budowie EWY :)
Cały zeszły tydzień był poświęcony przygotowaniu podłóg pod posadzki. Trzeba było dokończyć kanalizację, trochę posprzątać po tynkarzach, no i ułożyć folię i styropian. Największy wkład w tę zabawę mieli teść i dziadek, ponieważ tak się złożyło, że w większości pracowali sami. Oczywiście ogromnie im za to dziękujemy!!!
A na gotowo wyglądało to mniej więcej tak:
http://foto0.m.onet.pl/_m/fc9c669d9dfca0b47dffbd52135b6840,10,19,0.jpg
Z Panami od posadzek umówiliśmy się na poniedziałek (2.02) i na szczęście wszystko poszło jak należy. Wczoraj zrobili całą górę, a dziś robią właśnie dół. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie pozytywny :)
A tak pracowali wczoraj:
http://foto1.m.onet.pl/_m/4dd7f8c07e38b61485211292adcf57d5,10,19,0.jpg
Pozdrawiam!!! :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia