Wzloty i upadki przy budowie EWY :)
Do przeprowadzki został tylko 1 dzień
Wczoraj prawie cały dzień byłam z moim małżonkiem na budowie - zabrałam się za mycie okien dachowych :) Na dole w salonie mój tato i dziadek kładli panele, na dziś zostało im już tylko kilka rzędów. Poza tym wczoraj przyjechała do nas lodówka i już zajęła swoje miejsce w kuchni!!
A dziś rano podpisaliśmy umowę o wywóz śmieci :)
Na dziś w planie jest dokończenie paneli w salonie i położenie wykładziny w pokoju biurowym. A ja zostaję w domu i kontynuuję pakowanie naszego dobytku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia