Wzloty i upadki przy budowie EWY :)
No i już nie wiadomo kiedy minęły dwa tygodnie od przeprowadzki :)
Za wiele niestety nie mam do opisania, niezbyt dużo się w domku zmieniło. Pan od kuchni pogrywa z nami już od dwóch tygodni, mebli ani widu, ani słychu Wciąż żyjemy w polowych warunkach. Mebli nie mamy dosłownie żadnych. Śpimy na podłodze, na wykładzinie, wszystkie nasze rzeczy od dwóch tygodni leżą popakowane w skrzynkach i kartonach.
Na razie zamówiliśmy narożnik do salonu, ale trzeba czekać 4 tygodnie, więc nieprędko go wypróbujemy. Poza tym na dniach mają być wysyłane meble biurowe i zdaje się, że to będą nasz pierwsze meble.
Na dziś to tyle, a ja wracam do sprzątania :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia