Julitka II - wg. slawkina
W piątek koło 15 zadzwoniła do mnie miła pani i mówi do mnie, że dostała zlecenie od Vattenfalla na wykonanie projektu przyłącza elektrycznego i że chce się spotkać na działce w celu omówienia szczegółów...
Pani zażyczyła sobie ode mnie kopii: opinii lokalizacyjnej, wypisu z KW, wypisu z rejestru gruntów z listą sąsiadów, i mapy do celów projektowych.
Pani niestety nie pracuje w weekendy i chciała się umówić w poniedziałek 12.03.2007 o godzinie 11-12. Po chwilce pertraktacji zgodziła się na spotkanie o 8 rano :). Czyli nie będę musiał się urywać z roboty, żeby to załatwić. Miło.
No a ja bardzo inteligentnie opinię i wypis z rej. gruntów dałem architektowi w oryginale i nie zrobiłem sobie kopii. O ja gupi!
Więc szybki telefon od Architekta, prośba o zrobienie kopii, wycieczka odbiór, ok... Mam.
Jestem już przygotowany :)
Gdy rozmawialiśmy z architektem określiliśmy sobie jak daleko dom ma być odsunięty od drogi i w którym miejscu będzie ogrodzenie... Uzbrojony w te informacje mogę spotkać się z Panią od Vattenfalla... :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia