Już za chwileczkę, już za momencik przeprowadzka...
Pierwsze przygody z popsutymi meblami Pękł blat w kuchni. Naokooło przykręconej baterii mam śliczny szlaczek pęknięcia. Podejrzenie padło na siłę montażysty, który za mocno przykręcił baterię do blatu... Pan pojawił się natychmiast, orzekł winę blatu i umówił się na wymianę. Sam ma załatwić wszystko w IKEI, wpaść w poniedziałek i wymienić blat... Prawdopodobnie okleina została przyklejona po niewłaściwej, tej słabszej stronie blatu... A ja myślałam naiwnie, że jak IKEA ma ISO, to system kontroli jakości takich fuszerek nie przepuści... Pan Monter wyprowadził mnie z błędu - może i nie przepuści, ale nie w polskiej fabryce ;-(
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia