Dziennik tego domu co Kusi...
Pan Waldek (majster) będzie zajęty jeszcze przez jakieś dwa tygodnie. Mamy do wyboru albo czekać i liczyć na lekką zimę, albo szukać kogoś do ścian. Oczywiście we wszystko wkroczyła moja mama, która jest w gorącej wodzie kąpana. Zadzwoniła do mnie, że dostała numer telefonu murarza, który stawiał dom u jej kolegi z pracy (pracują w firmie budowlanej). Zadzwoniłam do faceta, umówiliśmy się na działce. Pogadaliśmy. Zabrał projekt i mieliśmy czekać na telefon. Zadzwonił wczoraj. Za ściany nośne z bk 24 cm, jedną wartswę bloczków betonowych i dwie izolacje 5800,00. Mam nadzieję, że nie przepłacimy...dodatkowo za wieńce jakieś 1500. U nas są trochę trudne, bo wieniec jest jednocześnie nadprożem (wys. 50, a nawet 60 cm). Wchodzą od wtorku. Teraz się zastanawiam czy jest możliwośc położenia dachu zimą. Czy nic się z nim nie stanie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia