Dziennik budowy - Adela z Archipelagu (btx)
No i ocieplamy!
Położyliśmy pierwszą warstwę wełny między murłatą a dachem, na górze zrobiło się znacznie cieplej - bez przeciągów, wiatr nie dyma po oczach i wreszcie ciepełko z kozy nie ucieka, ale faktycznie grzeje. Robimy we dwóch z (niedoszłym jeszcze) szwagrem. Idzie całkiem nieźle.
Kładziemy wełnę rockwool superrock 160. Potem będzie druga warstwa 80mm. O isoverze nasłuchałem się duzo złych opinii, a ta co mamy jest ładnie zbita, nie rozpada się w rękach i wszystko jest ok, ale następnym razem nie wziąłbym wełny w płytach, tylko w rolkach. Jest znacznie wygodniejsza w docinaniu. Z płytą trzeba kombinować, żeby nie było odpadu.
Jutro postaram się zapodać jakieś foty.
Tynkarze nie dojechali ciężkim sprzętem. Przyjechali za to busem i się oczywiście zakopali po same osie. Szpadel w ruch, podkłady pod koła, czterech chłopa i jakoś wyjechali. Kładli listwy narożnikowe i gruntowali ściany.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia