Dom z klocków LEGO
Po przyjeździe do Krakowa byłam przekonana, że pomyliłam strefy klimatyczne. Panowie budujący również wyglądali jakby za chwilę miała ich apopleksja trafić.
Na słupie pojawiła się skrzyneczka do prądu. Na razie bez skrzyneczki numer dwa, więc prąd pożyczamy od sąsiadów.
Fundamenty zostały zasypane piaskiem i zostały ułożone rury kanalizacyjne (16 lipca). Następnego dnia podjechała betoniara i wypełniła fundamenty chudziakiem.
W międzyczasie wyrosła również druga ściana, a fundamenty zostały zaizolowane styropianem i na zewnątrz pociągnięte abizolem.
Brakło odrobinę betonu, ale to już zostanie uzupełnione później ręcznie.
http://i903.photobucket.com/albums/ac233/dorekspl/abizol.jpg" rel="external nofollow">http://i903.photobucket.com/albums/ac233/dorekspl/abizol.jpg
Ten tajemniczy otwór to moja spiżarnia.
http://i903.photobucket.com/albums/ac233/dorekspl/chudziak3.jpg" rel="external nofollow">http://i903.photobucket.com/albums/ac233/dorekspl/chudziak3.jpg
A euro spada i spada. Zatrzymało się dziś na 4.29. Jutro będzie jeszcze słabsze, ale o tym jeszcze nie wiem.
Studnia już jest, woda jest na 11 metrze. Nie było jeszcze inauguracji, bo brak na razie pompy. Studniarze mają kupić i dowieźć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia