W końcu coś nowego

Ale nowe nie znaczy POZYTYWNE

Zadzwoniła do mnie Pani Architekt w sprawie WZW, miała jakieś pytania...

okazało się, że wniosek, który zostawiłam u pana urzędnika, który się tym zajmuje nie trafił do sekretariatu, tylko u niego gdzieś przeleżał do.... maja :rol

Z datą majową (widziałam na własne oczy) trafił do pani architekt. Już kończyła rozbić warunki i okazało się, że nie będziemy mogli mieć kopertowego dachu, więc trzeba będzie szukać innego projektu, eh... albo dostosowywać ten WB

jeszcze poczekamy