Kochatkowy domek
Wczoraj nasi budowlańcy zaleli stopy pod schody wejściowe i zaleli częciowo ścianki tarasu.NIestety na razie nas opuścili - wrócą jak cieśle postawią krokwie, aby dokończyć szczyty, ścianki działowe na poddaszu i komin.A my impregnujemy więżbę, jak dobrze pójdzie to dziś skończymy konstrukcje dachu i zostana nam deski na deskowanie.Jeszcze duzo przed nani pracy. Zaczyna mnie denerwować balagan w kolo domu, a więc w najblizszym czasie planuje pozbieranie gruzu - przy okazji drobniejszy zostanie wykorzystany jako wypełnienie tarasu i schodów wejściowych. Dodatkowo musimy załatwić trochę piachu na wypełnienie tarasu i schodów. Na dzialce czekaja też szalunki do uporzadkowania- jeżeli deski beda w dobrym stanie to może wykorzystamy je na sufit poddasza - podobno resztki cementu dzialaja jak impregnat,a do szalunków nasi murarze uzyli sporo desek - wszystkie, które widać na stosiku kilka postów wyżej.
Fotki niebawem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia