Moje miejsce A i M
Schody w końcu zamówiliśmy, mają być zrobione na początek listopada. Zdecydowaliśmy się na jesion. Spodobało mi się w tym drewnie to, co inni uważają za wadę, a mianowicie niejednolita kolorystyka. Schody będą proste, ażurowe, bez żadnych wymyślności.
Na drzwi zewnętrzne natomiast mieliśmy czekać nawet 6 tygodni, a tymczasem wczoraj (czyli po niecałych trzech tygodniach) dostaliśmy telefon, że już są. Niestety montażysta ma wolny termin dopiero w przyszły piątek, muszę się więc uzbroić w cierpliwość.
A w poniedziałek, bądź też we wtorek ma się wreszcie pojawić ekipa od wykończeniówki. Już nie mogę doczekać się efektów ich pracy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia