Moje miejsce A i M
Dzisiaj mija równo rok od pierwszych działań budowlanych na naszej działce. 09 lutego 2008 roku był ściągany humus, a potem zaczęła się cała ta „budowlana karuzela”.
Teraz już sobie mieszkamy w ciepłym domku, aczkolwiek do zrobienia zostało jeszcze bardzo bardzo dużo. Nawet nie chce mi się tego wszystkiego wymieniać. Jednak nie żałujemy tak szybkiej przeprowadzki. Komfort życia jest zupełnie inny niż w dwupokojowym mieszkaniu w środku miasta. Tym bardziej, że zbliża się wiosna…
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia