Gienia - kolejny dziennnik i dom Józi S.
Witam znowu.
Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem założenia kolejnego dziennika budowy i... w myśl zasady "od zamysłu do czynu" - jest!!!
Wprawdzie na razie tylko kolejny dziennik w trakcie pisania, ale w niedługim czasie stanie również nowy domek - azyl spokoju i szczęścia - mam nadzieję.
Wszystko co najważniejsze mam, tzn. chęci do pracy, dwie ręce. Brakuje kasy, ale to drobny problem - nie warto wspominać.
A co na froncie? Jest działka: piękna na zboczu, można pofantazjować przy zagospodarowaniu. Są warunki zabudowy, warunki przyłącza elektrycznego, a warunki przyłącza wodnego będą lada dzień. Mam nadzieję do końca bieżącego miesiąca skompletować papiery do pozwolenia na budowę i ...
...ruszamy. Pomimo trudności jestem chyba w czepku urodzona, bo już znalazłam kupca na domek i załatwiam papiery, aby sfinalizować sprzedaż.
Ooo - właśnie dostałam telefon z PUK-u, że moje warunki przyłącza wodnego są gotowe do odebrania. Teraz zlecę zrobienie projektów. Fajnie.
To tyle. Proszę o komentarze.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia