Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    12
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    47

Dom pod modrzewiem AneczkiG


AneczkaG

639 wyświetleń

W miedzyczasie, podczas naszych poszukiwan dzialki, spotkalismy wielu ciekawych ludzi, z ktorych moze dwoje utkwilo na dobre w mojej pamieci.

 

 


Pierwszym byl wlasciciel jednego z biur nieruchomosci, samochodem jakims wypasionym przyjechal, Saab to chyba byl (juz nie pamietam), zlotymi lancuszkami obwieszony i jakos tak dziwnie wygladal, ze gdybym byla sama, bez meza, to bym sie chyba bala. Opowiadal nam tez jakies dzienw rzeczy o przekretach w UM, o przetargach, fikcyjnych, rzecz jasna, na grunty miejskie. O drogach wiodacych w las, pieknie wyasfaltowanych i oswietlonych (obok owe grunty miejskie, co czekaja na przyschniecie sprawy o przetargach)... Ja w miedzyczasie znalazlam prace 2 ulice od tego miejsca...

 

 


Druga ciekawa osoba byla Szalona Bianka - tak "ochrzcilismy" agentke, ktora generalnie o niewielu rzeczach miala pojecie Pokazywalam nam piekne dzialki, pod lasem, jeszcze nie odrolnione. Pytalismy ja na przyklad, czy w okolicy jest gaz (planujemy ogrzewanie gazowe), na to Bianka, ze jest w planach, po czym sie okazalo, ze stoimy ni mniej ni wiecej tylko na... studzience gazowej ( czy jak sie to tam nazywa), do tego juz jakis czas temu zrobionej, bo troche trawa zarosnietej.

 


Ale z pania Bianka to my juz madrzy bylismy. Co robi ponad pol roku szukania dzialki. Wiedzielismy juz czego chcemy, o co pytac, a nie jak na poczatku, kiedy ogladalismy, czy nam sie podoba, a nie mielismy pojecia o co zapytac

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...