Jak remontowałem stary domek
Instalacja elektryczna składała się z 4 (słownie czterech) gniazdek i 5 żarówek
a licznik był umieczczony na poddaszu (dokładniej jeszcze tam wisi bo czekamy na zmianę przyłącza,
energetyka wyznaczyła sobie termin do września 2006 )
http://foto.onet.pl/upload/44/55/_619777_n.jpg
To właśnie rzeczony licznik tak się składa że stoi on prawie na środku planowanej łazienki
http://foto.onet.pl/upload/34/10/_619778_n.jpg
Po rozebraniu ścian na poddaszu pozostał nam taki ładny filarek
Zdjęcie nieco zamglone bo pył strasznie wolno opada
Poszycie dachu niestety jest do wymiany stara dachówka betonowa jest zjedzona zębem czasu czyli dziurawa.
Wygląda to tak jak by ktoś zeszlifował z 3mm z wierzchniej warstwy dachówki.
Z moich obliczeń z poddasza wynieśliśmy jakieś 8ton cegieł i tynków.
Wynieśliśmy jeszcze plewa które były jako docieplenie podłogi w części skośnej poddasza.
Więźba dachowa na szczęście jest zdrowa
Jest koniec sierpnia 2005 rozpoczynamy poszukiwanie dekarza który położy nam na dachu folie paroprzepuszczalną
i płyty Onduline Tile ale taką ciętą w pasy.
Dlaczego Onduline - mimo różnych opinii wybraliśmy taką płytę jako prowizorkę
na jakieś 15 lat potem zmienimy na blachodachówkę.
Oglądałem dachy pokryte oryginalnym ondulinem mające ponad 10 lat
(jest kilka domów w okolicy) i są w bardzo przyzwoitym stanie.
Drugi powód to cena (a może to pierwszy powód )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia