Jak remontowałem stary domek
Niestety zimę spędziliśmy bezczynnie
W marcu wraz z ociepleniem objawił się serwisant z firmy Urzędowski :)
cztery miesiące jechał no ale zima była sroga
udało mu się przywieźć brakujący ogranicznik do drzwi balkonowych :)
obejrzał okna w kuchni i kotłowni i opowiedział że przekaże sprawę producentowi szyb
Udało nam się znaleźć dekarzy rozpoczynają na początku kwietnia
Pierwszy roboczy dzień po Wielkanocy dekarze rozpoczęli
http://foto.onet.pl/upload/46/22/_620260_n.jpg
Przed przemianą
http://foto.onet.pl/upload/17/46/_620261_n.jpg
Po dwóch godzinach pracy dekarzy
http://foto.onet.pl/upload/40/6/_620262_n.jpg
Około godziny 15
http://foto.onet.pl/upload/2/34/_620263_n.jpg
Dzień później
http://foto.onet.pl/upload/11/74/_620264_n.jpg
Następny dzień
http://foto.onet.pl/upload/40/68/_620265_n.jpg
Dzień czwarty
http://foto.onet.pl/upload/38/85/_620266_n.jpg
Widok od strony ogrodu
Panowie dekarze zrzucili starą dachówkę oraz odbili łaty,
położyli folię i nowe łaty, wymurowali komin z klinkieru
wstawili okna dachowe oraz wyłaz, zamontowali rynny.
Nie narzekali że mają kłaść Ondulinę i to jeszcze w paskach
Koszt dachu to 7500zl bez rynien i okien dachowych.
http://foto.onet.pl/upload/19/52/_620273_n.jpg
Tak wygląda z bliska
W trakcie wymiany dachu pojawił się przedstawiciel producenta szyb
nawet nie doszedł do okna a już powiedział szyby do wymiany
w efekcie dostaliśmy kolejne pismo z firmy Urzędowski że szyby wymienią
jak tylko dostaną od producenta a nie chcieli uznać reklamacji
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia