Dziennik budowy a&zb - D79 adaptacja
No, trochę się działo w międzyczasie. Piasku na zasypanie fundamentów poszło 30 wywrotek. Brr, jeszcze się otrząsam na myśl ile to kosztowało. Ale w końcu niekończące się dosypywanie i ubijanie się skończyło i beton został wylany. Przy okazji panowie usiłowali tym co zostało podlać ławę podcienia bez zbrojenia, ale ich powstrzymałem
Kanalizację też rzecz jasna rozprowadzono, i nawet działa i całe szczęście, bo przy tych deszczach miałbym basen, trochę płytki, ale zawsze
W międzyczasie ekipa powiększyła się o psa służbowego, podobno mieszaniec amstaffa z niewiadomo czym, w każdym razie śliczny i bardzo przymilny, zaraz wrzucę zdjęcia.
Nareszcie zaczęło się murowanie ścian, co jest miłe, bo efekty widać z dnia na dzień.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na więźbę prefabrykowaną i podpisaliśmy umowę z wytwórnią z Pułtuska.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia