Dziennik budowy a&zb - D79 adaptacja
I znowu minął miesiąc. Trochę się działo, i wreszcie wygląda na to że stan surowy zostanie ukończony. Ufff. Nie było lekko.
Z więźbą poszło w miarę gładko, aczkolwiek panowie musieli wpaść jeszcze na jeden dzień aby dołożyć krokwie koszowe o których zapomnieli oraz podciąć i opuścić krokwie wiaty, tak aby zlicowały się na wysokość z wiązarami. Zrobili to jednak sprawnie i przyzwoicie.
No to potem zgodnie z koleją rzeczy nadszedł czas na pokrycie dachowe, i tu pojawiły się schody, gdyż dostawa obiecana na za „dwa, maksimum trzy tygodnie” opóźniała się i opóźniała... W końcu trochę zniecierpliwiony kolejnymi tłumaczeniami dystrybutora że już zaraz, już za chwilę, dodzwoniłem się do dyrektora handlowego w firmie producenta blachodachówki, i po trzech dniach wszystko było dostarczone jak trzeba. Się okazało że dystrybutor złożył zapytanie ale potem jakoś zapomniał potwierdzić i wypadło z planu produkcji. Szczęśliwie zacząłem zamawiać ze sporym wyprzedzeniem więc ekipa miała co robić i nie było przestoju.
W międzyczasie zdarzył się mały horror. Moi fachowcy w jakiś sobie znany sposób naruszyli jeden z kominów systemowych – czy to podczas murowania czy podczas ocieplania i wykańczania płytkami. W każdym razie na moich oczach złamał się na pierwszej spoinie ponad ścianami działowymi i szczęście w nieszczęściu oparł się o rusztowanie. Nikomu nic się nie stało, a ekipa zdołała go naprostować i następnie podnieść na zaimprowizowanych ze stali zbrojeniowej drążkach, wymienili zaprawę na nową i stoi. Dla pewności kierownik kazał zdjąć ocieplenie i sprawdzić pozostałe spoiny. Okazały się być całe, więc udało się uniknąć rozbiórki i stawiania na nowo. Wezwany serwisant Schiedela kazał niezwłocznie sklinować kominy do krokwi, co uczyniono.
Z rzeczy drobnych - zamierzaliśmy nabyć kratki wentylacyjne w kolorze czarnym do umieszczenia na kominach na zewnątrz. Okazało się że do wyboru są białe, brązowe, w kolorze mosiądzu i stali nierdzewnej, i na tym koniec. W końcu kupiliśmy brązowe plastikowe i puszkę czarnej matowej farby w sprayu, pomalowałem i nawet nieźle to wygląda. Zobaczymy ile wytrzyma.
Obecnie usilnie pracujemy nad zgraniem terminów elektryka, alarmiarza, montażystów okien i drzwi, hydraulików i tynkarzy.
Poniżej najnowsze zdjęcia. Zaczyna to powoli przypominać dom .
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0bd0d07e97f7a343" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/82/0bd0d07e97f7a343m.jpg
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f4b74e048f4ee611" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/82/f4b74e048f4ee611m.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia