Dziennik budowy - "Manuela"
5.07.2004 Cierpliwie czekam na pozwolenie na budowę – już czwarty dzień. W weekend rozmawiałem z szefem mojej przyszłej ekipy. Uświadomiłem go, może pozwolenie będzie tydzień wcześniej, a gdyby tak było chciałbym aby i on ruszył wcześniej – powiedział, że nie ma sprawy, ma teraz mniejsze roboty, coś poprzesuwa i będzie dobrze. Podczas rozmowy precyzowaliśmy zakres prac w umówionej cenie. Ponieważ wcześniej dokładnie się nie umawialiśmy więc liczyłem, że może a nuż w ustalonej cenie założył coś więcej niż standardowy stan surowy. I okazało się, do końca się nie zawiodłem. Inne ekipy w stan surowy nie zaliczały mi jakichkolwiek prac z posadzkami – ten przynajmniej zaleje mi chudziaka wew. (oczywiście jeśli wcześniej będzie zrobiona hydraulika). Po za tym ustaliliśmy, że będziemy budowali według wersji projektu „Silka”, który kupiłem dodatkowo.
Dziś natomiast byłem w banku PEKAO S.A. i „tak przy okazji” zakomunikowałem miłym paniom, że jeśli nie zaproponują mi mniejszej marży (wcześniej dawały mi WIBOR 3M + 1,8-2%) to przeniosę konto do np. PKOBP i tam wezmę kredyt, bo tam dają mi go z marżą 1,3-1,5%. Zobaczymy czy to w jakiś sposób zmiękczy ich stanowisko dot. marży. Jeśli nie to dokładnie tak zrobię.
Po wyjściu z banku wstąpiłem jeszcze do dealera okien M&S. Potwierdziłem poprzednio uzyskane informacje, że okna sprzedają z VAT=7% i jeśli są one wstawiane do nowego budynku w stanie surowym to montaż jest gratis. Na razie jestem na nich zdecydowany. Ponieważ ta sama firma montuje także kominki Jotul, podpytałem sprzedawcę i o tę kwestę. Faktura też na 7%, a jeśli chodzi o doradztwo to dali mi numer do ich specjalisty od kominków, który bezpłatnie udziela informacji na temat kominków na budowie u inwestora. Jedno czego się dowiedziałem, a co mocno mnie rozczarowało, to to, że kominki Jutol tylko w wersjach największych mają bezpośredni pobór powietrza do spalania z rury z zewnątrz, modele mniejsze a taki mnie interesuje mają zasysanie powietrza przez otwory na frontowej płycie kominka – wydaje mi się, że takie rozwiązanie powoduje nie potrzebne mieszanie się powietrz zimnego z ciepłym w okolicach kominkach i wychładza salon (chyba taką argumentację czytałem na forum)– ale może się mylę i bilans cieplny pozostaje taki sam – sprawa do wyjaśnienia.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia