OLIWKA_domek na Chmielnej
Pierwszy zgrzyt za mną - nie przyjechał piasek. Jest bardzo potrzebny, chłopaki bardzo się śpieszą, bo dwie inne budowy czekają, już jutro ma być zalewanie ław betonem a tu trzeba zrobić chudziaka. Facet jakoś tak "lekko" do tego podszedł "...Pani, nic się nie stało..." i takie tam. Na szczęście drugą obietnicę dotrzymał i dziś o 7:30 rano piasek już był.
I namieszałam z betonem. Miał być z Sanbetu z Pietrzykowic za B20 za 230,00 netto, ale trafiła się okazja na jeszcze tańszy z Sanbetu z Wrocławia B20 za 225,00. Trochę droższy dojazd, ale i tak na całości będzie taniej i ekipa już z nimi współpracowała - bez zastrzeżeń
I dzisiaj będzie pierwszy egzamin dla wykonawców - przyjeżdża kierownik ocenić zbrojenie. Mi się wszystko podoba :), ale co ja tam widzę :) ładne pręciki hi hi.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia