OLIWKA_domek na Chmielnej
Jaka dzisiaj była paskudna pogoda - ani robić dachu, ani komina. Wiało jak kieleckiem na dworcu. Masakra.
A dachówka czeka.
Miałam dzisiaj spotkanie z elektrykiem. Miły Pan. Mam nadzieję, że da miłą ofertę. Bo jestem już po pierwszej wycenie i TRZEBA KONIECZNIE SZUKAĆ DALEJ.
Ale nie martwię się, bo jak szukałam wykonawcy do stanu surowego, to też miałam takie oferty, że budować się odechciewało - a ostatecznie stan surowy bez okien na parterze pownien zamknąć się w 205 tyś, czyli o jakieś 40 tyś mniej niż tamte wyceny. A, i jeszcze będzie zwrot VATu. No, ale wszystko załatwiam sama. I dobrze :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia