OLIWKA_domek na Chmielnej
Niestety, nie udało się dzisiaj zacząć układać dachówki, ale dach już przygotowany, i mam nadzieję, że jak pogoda się nie zepsuje, to w następnym tygodniu dachówki zmienią miejsce z ziemi na dach .
Pogoda była cudna, więc dzisiaj posprzątalismy na budowie, posegregowaliśmy pozostałe drewno na takie do kominka (na razie do kozy) i do wykorzystania np. przy podbitce, sprzątneliśmy w garażu z myślą o przyszłym elektryku, tóry układanie instalacji zacznie właśnie tam, aby można było wytynkować ściany i zamontować bramę garażową.
Właśnie, elektryk - wczoraj mielismy spotkanie z elektrykiem poleconym przez naszych wykonawców. Hm..... myślimy i mysśimy i ja jestem coraz bardziej na tak. Jeszcze jak by nam tak obnizył troszeczkę swoją wycenę to już chyba nie miałabym wątpliwości. Bo w sumie jak nasi wykonawcy go polecają, to musi być dobry :)
I mamy już wymurowany komin, ładny jest, chociaż i tak nie będzie go widać (tylko z ogrodu).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia