Dziennik Sylwii i Sebastiana - Delikatny
No i udało się. Dodam tylko jeszcze, ze mieliśmy na budowie już bardzo niemiłe doświadczenie - włamanie do blaszaka, co poskutkowało koniecznością nocowania na budowie, kiedy nie ma ekipy budowlanej. Jest stróż, który pilnuje i ma psa więc strzeżcie się....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia