Dziennik Sylwii i Sebastiana - Delikatny
Ojej. Co do umeblowania to jeszcze daleko do ideału... Na razie mamy starą wersalkę, komodę pod telewizorem i stół z 6 krzesłami. Większość sprzętów z poprzedniego mieszkanka. Nowe dopiero są w fazie planowania. Wiem już co chciałabym, ale teraz przeważają wydatki związane nadal jeszcze z wykańczaniem wnętrza, więc nie ma już kaski na nowe mebelki. Na razie mamy juz wykończoną i umeblowaną kuchnię, dolną łazienkę oraz wiatrołap. A na górze: pokoik syna, naszą sypialnię i pralnio-suszarnię. Dorobiliśmy się drzwi do pomieszczeń na górze, teraz polujemy na jakąś korzystną wyprzedaż dobrych paneli, żeby zrobić wreszcie porządek w holu na górze. Fotki pstryknę i załączę. :)
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia