Dziennik budowy - "Manuela"
Po południu gdy emocje już opadły, pojawił się kierownik budowy – oczywiście opowiedziałem mu o porannym zajściu. Z miejsca zaczął tłumaczyć mi, że podczas wczorajszego sprawdzania zbrojenia nie przyszło mu do głowy mierzyć wykopów, bo to przecież tak doświadczona ekipa. Akurat do niego nie mam najmniejszego żalu. Kierownik budowy przywiózł mi podstemplowany dziennik, uprawomocnione pozwolenie na budowę, tablicę informacyjną i poinformował mnie, że złożył dziś w nadzorze budowlanym zgłoszenie rozpoczęcia budowy. Ponieważ wywiązał się ze wszystkich swoich obowiązków dałem mu pierwszą ratę jego wynagrodzenia (całość ustaliliśmy na 900PLN)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia