Dziennik budowy - "Manuela"
31.07.2004 Od dwóch dni podlewamy ławy fundamentowe. Ostatnie dni były bardzo ciepłe więc nie żałujemy wody – w studni cały czas jest ten sam poziom mimo intensywnego wybierania. Na ławach w niektórych miejscach widać podłużne rysy wzdłuż prętów zbrojeniowych – ale tego chyba nie da się uniknąć. Ogólnie jednak sprawiają wrażenie potężnego monolitu. Oglądając je dość dokładnie pod kątem układania izolacji poziomej stwierdziłem, że przed nałożeniem warstwy folii będzie trzeba lekko wyrównać powierzchnie warstwą zaprawy – majster koncepcję zaakceptował.
Dziś odebrałem wycenę dachu od jednego z dekarzy. O ile cena robocizny jest dość atrakcyjna, to mam wrażenie, że na materiale gość chce dodatkowo sporo zarobić – muszę sprawdzić ceny elementów systemu Braasa w hurtowniach. Kolejną wycenę mam odebrać pod koniec następnego tygodnia.
Dziś także miałem się wreszcie rozliczyć z majstrem z wykonania ław. Skończyło się tylko na przekazaniu 9.000 jako zaliczki, bo np. w betoniarni nie było dziś komu przyjąć kasy za mój beton. Tak więc dokładne rozliczenia ław przedstawię później. Natomiast ustaliliśmy już kalendarz następnych dni – w poniedziałek przyjadą bloczki i rozpocznie się murowanie ścian fundamentowych. Bloczki będą szerokości 24cm, po szybkim przeliczeniu wychodzi nam, że potrzeba ich będzie ok. 1500szt. Ustaliliśmy, że bloczki nie będą murowane centralnie w osi ław, tylko będą licowały od wewnątrz z Silką 18cm. Dzięki temu po dołożeniu zewnętrznie warstw ociepleniowych na bloczki i na Silkę wyjdzie zagłębienie na cokole na ok. 2cm. Dodatkowo sprawdzaliśmy dziś jeszcze raz poziom ław względem planowanego poziomu garażu i reszty parteru – wyszło, że trzeba domurować 75cm na wjeździe do garażu i 110cm na pozostałych ławach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia