Dziennik budowy - "Manuela"
9.08.2004 Murowanie ław zakończone (razem ze stopą pod komin). Dodatkowo mamy już ok. 40% rapówki – głównie wewnątrz ścian. Na jutro rano zamówiony jest Dysperbit – ostatecznie po rozmowach ze znajomym architektem, wykonawcą i wypowiedziach na forum zdecydowałem się na kompromis dot. warstwy wewnętrznej izolacji tzn. nie zrezygnuje z niej, ale nie dam też trzech, a tylko dwie warstwy: grunt i warstwę właściwą. Od zewnątrz koncepcja się nie zmieniła: grunt i pierwsza warstwa z Dysperbitu, a na to Abizol ST i płyty ocieplające. Jeśli chodzi o dobór samego ocieplenia to okazało się, że płyt FUNDA Rockwool’a nie sposób w krótkim czasie ściągną, bo Rockwool ma tzw. minima logistyczne – czyli 5m3 nie opłaca im się wozić. Tak więc zdecydowałem się na polistyren ekstrudowany (niestety nie ryflowany) z Ursy, dokładny typ to XPS N-III-L – będzie w czwartek, wiec akurat na czas. Pozostaje problem geowłókniny, mam zamiar ułożyć ją na ociepleniu mimo iż, gość z Ursy zarzeka się, że sam ich polistyren wystarczy. Niestety nie ma jej w okolicy – jedna z hurtowni zadeklarowała się, że ściągnie na za tydzień. Zobaczymy jak te wszystkie terminy się zgrają.
Ponieważ rozpocząłem dziś pracowity urlop wiec miałem cały dzień na telefony i wycieczki po różnych firmach. Dogadałem się z kolejnym dekarzem na wycenę, Pogoniłem innego bo trzyma mój projekt już od tygodnia. Znalazłem ociepleniowca, który chętnie położy mi wełnę z usługą na 7%VAT – szczegół będę znał już niedługo. Odbyłem interesującą rozmowę ze specjalistą od kominków – dyskutowaliśmy na temat wariantów rozprowadzenia, wyborem wkładu (na razie myślę o Jotul’u) i oczywiście o kosztach całości – nie licząc samego wkładu, reszta czyli robocizna i materiały dodatkowe do rozprowadzenia to ok. 6000PLN brutto – nie jest tania ta przyjemność. Zobaczymy co powie konkurencja.
Tak więc jutro jeżeli tylko nie będzie padać, bawimy się w diabełki warzące smołę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia