Dziennik budowy - "Manuela"
11.08.2004 Pogoda dopisała – ekipa pracowała cały dzień choć nie w pełnym składzie – ciągle komuś coś wypada, a to ślub, a to pogrzeb, a to żniwa. W każdym bądź radzie udało się położyć na zewnętrznych ścianach fundamentowych właściwą warstwę Dysperbitu, ale tylko jedną – nie rozcieńczony bardzo powoli schnie. Sporo mazidła jeszcze zostało, więc być może okaże się, że jedno opakowanie 20kg Dysperbitu będzie można zwrócić do hurtowni, a mam taką możliwość.
Równolegle ze smarowaniem odbywało się rozwożenie piasku po pomieszczeniach. W projekcie mam warstwę 60cm!!!, ale zdecydowaliśmy że 30cm wystarczy. W przeciwnym razie sporo ziemi trzeba by było wywieźć, a za piach dwa razy tyle zapłacić. Wczoraj przyjechały 3 lub 4 wywrotki po 180PLN netto każda. Jutro dokończone będzie smarowanie Dysperbitem i dalszy ciąg rozsypywania piachu.
Po południu pojechaliśmy z majstrem do hurtowni przez którą ściągamy Silkę – konsternacja: w Wieliszewie cegły brak. Nerwowe telefony niestety nic nie dały. Akurat zmieniają linię produkcyjną i przez kilka dni nie produkują, a zapasy wyszły. Być może uda się ściągnąć z Radomia. Odległość większa, ale różnicę hurtownia bierze na siebie. Mam nadzieje, że przynajmniej polistyren pojawi się na czas, czyli jutro.
Przez ostatnie dni szukam źródła geowłókniny. Też nie jest łatwo, w naszej okolicy nikt tego nie stosuje. Udało mi się znaleźć firmę FoliaRex, która takie materiały produkuje i ma umowę z PSE, czyli z zaprzyjaźnioną hurtownią. Niestety po południu nie sposób było się tam dodzwonić. Pozostaje jeszcze kwestia ceny, jeśli m2 geowłókniny będzie zbyt drogi to chyba z niej zrezygnuję – akceptowalny przeze mnie próg to ok. 10PLN za m2 – potrzeba ok. 50m2. Ważny jest też czas dostarczenia – z uwagi na wąską działkę rozkopane boki fundamentów bardzo przeszkadzają w dalszych pracach i składowaniu nowych materiałów, więc zależy mi, żeby jak najszybciej wszystko zasypać.
W ciągu dnia konsultowałem się, że znajomym architektem na temat kominów Schiedla. On także potwierdził, że samego komina nie można łączyć ze stropem ani żadną ścianą. Trochę mnie to przeraża – 9-metrowa piramida nigdzie z boku nie podparta, ale skoro wszyscy mówią, że to wytrzyma – OK. Konsultowałem się także w kwestii sposobu murowania to znaczy jaką spoinę wybrać. Wszyscy namawiają mnie na klej czyli spoinę 3mm, ale są obawy, że niedoświadczona kipa zużyje jej tyle, że pójdę z torbami. „Szeryf” mówi, że w sumie on może i tak i tak, ale wszystko zależy od trzymania wymiarów przez materiał, a o tym dowiemy się dopiero jak ów przyjedzie na plac budowy. Tak więc wtedy podejmę decyzję – z szybkim sprowadzeniem kleju KSK QuickMix’a nie powinno być problemu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia