Dziennik budowy - "Manuela"
14.08.2004 Biorąc pod uwagę prognozy, aura była dla nas dziś dość łaskawa. Od 7:00 ekipa kończyła ocieplanie ścian fundamentowych (nie padało). Natomiast ja z „szeryfem” pojechaliśmy do hurtowni dokupić małą beczkę Abizolu ST (okazało się, że jednak zabraknie). Przy okazji zaopatrzyliśmy się już w folię izolacyjną (izolacja pozioma między ścianą fundamentową, a ścianą parteru) – czarna folia 0,4mm szerokość 50cm w cenie 3PLNbrutto za m2 (tym razem kupiliśmy szerszą - 50cm, bo wydaje mi się, że łatwiej będzie zrobić połączenie z izolacją posadzek).
Ponieważ ekipa nie była dziś w pełnym składzie nie zaczęliśmy murowania, tym bardziej że gdy klejony był ostatni kawałek polistyrenu znów zaczęło padać. Tak więc prace trwały dziś tylko do 11:00, ale ocieplanie skończyliśmy.
Odwiedziłem dziś także lokalną betoniarnię w poszukiwaniu żwiru na obsypanie budynku z zewnątrz. Właściciel oprowadził nas po obiekcie i zaprezentowała dostępny towar czyli cztery frakcje żwiru: od wymieszanego z piaskiem (taniego – 230PLN za wywrotkę 14ton) do płukanych kamieni specjalnie do drenażu za 700PLN za wywrotkę!!! Jest w czym wybierać. Problem w tym, że jeszcze nie wiem jak zagospodaruję deszczówkę, a od tego czy będę w późniejszym czasie wkopywał studzienki zależy to czy jest sens teraz obsypywać budynek czymś lepszym niż wykopana ziemia (potem podczas kopania instalacji deszczowej wszystko się wymiesza z lokalną gliną).
Po południu spotkałem się z kolejnym ociepleniowcem (za drogi), a późnej byłem w Leroy-Merlin i kupiłem geowłókninę – 52m2 po 4,60PLN brutto za m2. Nawet jeśli nie zdecyduję się teraz na obsypywanie budynku żwirem to geowłóknina zabezpieczy polistyren i przynajmniej częściowo pozwoli spływać wodzie opadowej w głąb gruntu.
Z szeryfem ustaliliśmy, że od poniedziałku ruszamy z murami – ma być ładna pogoda.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia