Dziennik ciepłego domka
Jak przystało na Marynę -
świeta spedzilismy w Zakopanem .
Śniegu duzo , mróz pod nogami skrzypiał. W takiej właśnie szacie winny wygladać świeta Bożego Narodzenia.
Swieta sie skończyły , przed nami sylwester i NOWY ROK , jeszcze do leniuchowania . No , ale w styczniu trzeba zabrac sie do dalszej pracy.
Oby nie było duzych mrozów , a właściwie dla mnie juz mogła by być wiosna,
żeby mozna było wykańczać wnetrza domu i oczywiście dzień byłby dłuzszy.
Podsumując rok 2008r zrobilismy więcej niz zaplanowalismy .
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia