Dziennik ciepłego domka
06.04.2009r
Ten mój dziennik , to nie będzie dziennikiem, a chyba miesięcznik.
Czas leci nie ubłaganie i na wiele rzeczy brakuje dnia .
Co się robi ? A no powoli zaczynamy wykańczać wnętrza domu.
Nigdy nie myślałam , że tyle czasu spędzę na zakupach w różnych hipermarketach, aby wybrać , to co mi się będzie podobało. Oczywiście uważnie też patrzę na ceny.
A więc przed nami ciągłe zakupy i jeszcze raz zakupy i przydał by się worek kasy.
Ale mówię sobie powoli i do celu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia