Dziennik ciepłego domka
Pare dni urolpu wykorzystalismy przy szlifowaniu scian i malowaniu.
Troche tęż odpoczeliśmy , bo w rodzince było wielkie swięto tj. pierwsza komunia Justynki siostrzenicy . Była okazja spotkac sie z cała rodzinką - było super.
A teraz od poniedziałku do pracy , urlop sie skonczył , na budowie nadal duzo roboty .
Terza bardzo powoli sie to wszystko posuwa , ciagle sie cos robi , a nie widać
za wiele co sie zrobiło.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia