Dziennik budowy - "Manuela"
7.10.2004 Kolejny tydzień na naszej budowie minął. Codziennie ekipa robi coś nowego, ale w sumie chwalić się nie ma czym. Strop został rozszalowany i przygotowany do prac hydraulicznych, ale te jeszcze nie zostały wykonane, bo dopiero dziś ostatecznie wybrałem wykonawcę. Ma wejść na plac budowy na początku następnego tygodnia.
Wokół naszej Manueli pojawiły się zaczątki tarasów: mamy już murki oporowe i fragmenty schodów. Jeśli chodzi o kosmetyczne zmiany kształtów i długości w/w tarasów wszystkie decyzje podejmuje moja żona. Majster już nawet jak mnie widzi to nie zadaje pytań, tylko czeka na żonę. I dobrze - ogród był zawsze jej marzeniem, więc będzie dokładnie taki jaki sobie wymyśli. Dla porządku wspomnę tylko, że murki oporowe zostały lekko skrócone i poprzesuwane, więc tarasy będą się trochę różniły od pierwowzoru.
Dziś rano przyjechał pierwszy transport więźby - murłata (zielona jak trawa). Od razu ekipa wzięła się do roboty i popołudniu większość była już zamontowana. Razem z murłatą pojawił się jeden 5-metrowy kawałek krokwi 16x24. To jest kloc. Rozładowywało go trzech ludzi - aż strach pomyśleć o rozładunku i wciąganiu na strop tych 12-metrowych kawałków. Swoją drogą z tymi kawałkami jest największy problem. Pojawią się dopiero na początku następnego tygodnia bo podobno żeby dociąć 12 metrów trzeba maszyny w tartaku doposażyć w jakieś dźwigi do podtrzymywania tych kloców. Niestety włąśnie te elementy wstrzymają nam konstrukcję więźby.
Dziś ostatecznie zdecydowaliśmy się na parapety zewnętrzne - wybór padł na granit. Po konsultacjach z ociepleniowcem zdecydowaliśmy, że długość parapetów będzie większa od otworów okiennych o grubość opaski wokół okien (12cm) plus jeszcze 2,5cm z każdej strony. Reasumując do każdego wymiaru okna trzeba dodać 29cm. Jeśli chodzi o szerokość to wyliczyłem, że musi to być 22cm, tak aby uwzględniając ocieplenie parapet wystawał 4cm z elewacji budynku. Wszystkie parapety będą miały grubośc 3cm. Cena całości, w tym nietrywialny montaż na wsporniki i śruby wtapiane w parapety od dołu - 2800PLN brutto. Sporo, ale wygląd i wytrzymałość w porównaniu z blachą jest nie do porównania.
Dziś także odezwał się do mnie dekarz z pytaniem kiedy będzie mógł wejść na dach. Umówiliśmy się, że być może uda się za półtora tygodnia - oby!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia