Dziennik Moniki i Marcina - nasza wersja Miry
Byłam u Oli - Olu, piękny domek zbudowaliście, pięknie o niego zadbałaś. Widać, że nie tylko sporo czasu, ale i pieniędzy poszło... Mam nadzieję, że i jak tak wykońcżę Kiedyś, bo w tym roku to chyba jednak nie...
Póki co szukam kafli do salonu. Pochwaliłam się łazienkami, kuchnią, a w salonie chyba wylewka zostanie goła! No normalnie pas. Znaczy fajnie by było drewno, ale raz nie stać nas, dwa mamy podłogówkę w zw. z czym nie stać nas po trzy... Zatem marzę o kolejnym domu, na starość, małym i wykończonym tak, jak się marzy! O! Dobranoc!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia