Dziennik Moniki i Marcina - nasza wersja Miry
Witaj wiosno!!! Po odchorowaniu gwałtownych zmian temperatury, a nawet jeszcze na lekach większość... dotarłam na budowę... Ach. Cud jakiś ten dom, to miejsce, sąsiedzi, lasek, słońce, wiaterek suszący tynki i wylewki, mniodzio i palce lizać! I tak jak zamarzyłam - udało nam się spędzić CUDOWNY dzień na działće Spójrzcie sami: dzieci sprawdzały jakoś piasku do murowania:
http://good-times.webshots.com/photo/2444086990095004166FXnSsd" rel="external nofollow">http://thumb6.webshots.net/t/74/74/0/86/99/2444086990095004166FXnSsd_th.jpg
Ocena - Bardzo dobra.
Natępnie przyszła pora na występy na Tarasie, Którego Jeszcze Chwilowo Nie Ma
http://good-times.webshots.com/photo/2889476380095004166ECfsgD" rel="external nofollow">http://thumb6.webshots.net/t/74/74/4/76/38/2889476380095004166ECfsgD_th.jpg
Ocena - celująca
Kolejno małe wsparcie kaloryczne:
http://good-times.webshots.com/photo/2839670600095004166SVtDpe" rel="external nofollow">http://thumb6.webshots.net/t/66/766/6/70/60/2839670600095004166SVtDpe_th.jpg
najstarszy nawet sie poświęcił i zjadł kawał kiełbasy (to dość plebejskie jedzenie nie odpowiada wyrafinowanemu podniebieniu sześciolatka )
Najciekawsze zajęcie najmłodszego uczestnika wyprawy - 9 m-cy i 9 dni - hm, psocenie, szukanie dziury w całym, chwilowe nie naprzykrzanie się mamie:
http://good-times.webshots.com/photo/2683538430095004166mbeFUT" rel="external nofollow">http://thumb6.webshots.net/t/66/766/5/38/43/2683538430095004166mbeFUT_th.jpg
To był piękny dzięń...
http://good-times.webshots.com/photo/2113575120095004166FxCnID" rel="external nofollow">http://thumb6.webshots.net/t/66/766/5/75/12/2113575120095004166FxCnID_th.jpg
Już planuję następny.
Zgidnie z umową ustną zawartą w ZDiZ w kwietniu wysypali nam drogę - i to nie byle czym, tylko frezem jak to się ponoć nazywa. A jest doipiero - pragnę podkreślić 10 kwietnia, a droga już od tygodnia piękna, czarna i równa aż miło po niej jechać. Wysypali tego całe mnóstwo, aż do ostatnich zabudowań, z czego wielce cieszy się Robert z żoną Pozdrawiam sąsiada!!!
A domek nam się pięknie wietrzy, okna na oścież co widać i wkróce najcięższa, najgorsza robota. Czy jesteśmy w połowie? Mam wrażenie, że gdzieś mniej więcej...
Acha, zmieniłam moją łazienkę, chwaliłam się? Będzie piękna - pokażę, jak zrobię. Wesołych Świąt
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia