Dziennik Moniki i Marcina - nasza wersja Miry
No kochani, tempo, tempo, tempo i już widać parapety! Plan mamy ambitny, ale gdyby nie to, to budowa zajęłaby nam 2 lata
Na razie parapetówa 17go. Potem wszystko na raz - schody, kostka i przeprowadzka... Damy radę, damy radę, a co jak nie damy...? Cóż, powiedziało się A...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia