Dziennik budowy - "Manuela"
22.11.2004 Co prawda poniedziałkowego planu nie udało się w 100% zrealizować, ale i tak jestem zadowolony. Spec od alarmów układał okablowanie (do zmierzchu zrobił ok. 70% kabelków), jutro będzie uruchamiał centralkę. A to co najważniejsze zaczęliśmy instalować okna. "Zaczęliśmy" to dobre określenie, bo niestety nie udało się skończyć. Zawinili po części instalatorzy, którzy zamiast od umówionej 10:00 zaczęli od 13:00 no i oczywiście pogoda, która zwalniała tempo (-7st).
Ale reasumując o godzinie 21:00 mieliśmy zamontowane 6 okien, dolne drzwi tarasowe, jeden górny łuk i robiące niesamowite wrażenie zewnętrzne drzwi wejściowe. Brakuje trzech okien w kuchni, trzech malutkich 60x60 i drugiego górnego łuku. No i oczywiście bramy garażowej.
Łatwo zorientować się, że budynek został na noc "otwarty" i bez uruchomionego alarmu, ale problem rozwiązałem trzema nocnymi inspekcjami (0:00, 2:00, 4:00). Efekt: oczy podpieram zapałkami, ale nic złego się nie wydarzyło. Ociepleniowiec śmiał się z mojej nadgorliwości, ale ja dmuchałem na zimne, a zły los chciał, że akurat dziś w nocy on miał włamanie do swojego busa i skradziono mu narzędzia (ok. 3000PLN strat)!!!
Plany na wtorek: reszta okien, brama garażowa, alarm - uruchomienie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia