Dziennik budowy - "Manuela"
30.12.2004 Wbrew moim oczekiwaniom ociepleniowcy nie pojawili się w poniedziałek, a pogoda była idealna do pracy (+8st.C). Ale z uwagi na okres międzyświąteczny nie mam do nich wielkiej pretensji.
Natomiast zgodnie z umową pojawił się "kominkowiec". Transport wkładu (180kg) do wnętrza domu odbył się bez problemów (i na szczęście nie trzeba było stosować podnośnika). Mimo, iż ekipa składa się tylko z majstra i pomocnika już pierwszego dnia wkład Jotul Panorama 18 był podłączony i można było w nim pierwszy raz rozpalić. Drugiego dnia ekipa zajęła się rozprowadzeniem. Na razie zdecydowałem, że nie będziemy robić pełnego rozprowadzenia, bo na poddaszu nie ma konstrukcji sufitu, na której rury od kominka mają się opierać. Tak więc aktualnie rury wychodzą 2-3 metry nad strop i tak na razie zostanie - tym bardziej, że z uwagi na nie ocieplone poddasze i tak prawie całe ciepło ucieka przez dach. Z relacji monterów wiem, że na parterze podczas palenia można osiągnąć w miarę komfortową temperaturę. Osobiście przekonam się o tym prawdopodobnie dopiero w Nowy Rok, gdy własnoręcznie rozpalę w kominku w ciągu dnia na dłuższy czas.
Jeśli chodzi o koszty związane z kominkiem to poza wkładem, materiały aktualnie zużyte to ok. 500PLN i robocizna ok. 1000PLN. W sumie przewiduję koszty robocizny (obudowa + rozprowadzenie) na ok. 3500PLN, koszty materiałów na rozprowadzenie ok. 1500PLN, a obudowa - na razie trudno określić, bo nie decydowaliśmy jeszcze z jakich materiałów ją wykonamy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia