Parterowe Ranczo :-)
O 8:00 dekarz wszedł... i wyszedł... Okazało się, że kratownice szczytowe są zbyt chybotliwe aby na nich pracować i najpierw trzeba wymurować ścieny szczytowe... taaa... a miało być tak piękie...
Tak więc zamówione kolejne 9 palet porothermu i cement, murarz zaklina się na wszystkie świętości, że w poniedziałek startuje skoro świt, a ja w końcu idę się wyspać... przecież jest sobota!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia