Parterowe Ranczo :-)
No i się pochrzaniło... Murarze nie zdążyli ze szczytami i najbliższy wolny termin dekarza za jakieś trzy tygodnie. Koszmar. Trzy razy tłumaczyłem murarzom, jak mają robić, żeby dało się chodzić po dachu a oni i tak zrobili po swojemu. Szkoda słów i nerwów. Ale szkoda też konstrukcji dachowej która będzie stała na deszczu przez miesiąc.
Gdyby ktoś chciał ekipę najwolniejszych murarzy na kaszubach, to polecam tych z mojej budowy!
Jestem tak zły, że nie chce mi się więcej pisać
http://www.pn.com.pl/guest/dzialka/dach2_20080929.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia