Dziennik budowy - "Manuela"
8.02.2005 Ocieplanie poddasza trwa - tak jak się spodziewałem gdy ekipa przeszła do składania stelaża tempo pracy znacznie spadło - dziś na przykład po całym dniu roboty nie zauważyłem wieczorem żadnych nowych fragmentów konstrukcji dopiero potem okazało się, że dziś wszystko było jeszcze raz poziomowane i dopasowywane.
Ponieważ mimo wszystko robota idzie jednak do przodu, wczoraj zamówiłem folię paroizolacyjną - wybrałem Dorkena Delta Reflex. Ponieważ można ją kupić tylko w całych rolkach czyli po 75m2 zdecydowałem się na dwie, a gdyby kilkanaście metrów zabrakło dopełnimy czymś tańszym w miejscach niekrytycznych. Cena, jaką mi zaoferowano za folię to 4,75PLN netto za m2, czyli 10% rabatu od cen katalogowych - zobaczymy czy nie uda się urwać jeszcze kilka procent.
Elektryk zaczął układać infrastrukturę telewizyjno-telefoniczno-komputerową. Tak jak prosiłem wszystko sprowadza do centrum dowodzenia czyli do szafki w kotłowni. Kilka dni temu sprawdzałem ceny elementów systemu Legranda takich jak gniazda komputerowe czy telewizyjne - włosy jeżą się na głowie gdy wszystko się podsumuje.
Mimo, że za oknem mroźna zima, na skutek letnich prognoz (zapowiada się najcieplejsze lato od wielu lat) pomyślałem, sobie że zrobię rozeznanie w temacie klimatyzacji.
Właśnie wczoraj dostałem pierwszą ofertę na kompletny system: jednostka zewnętrzna, dwie jednostki wewnętrzne (wszystko LG), instalacja chłodnicza i montaż - cena całości znów lekko mnie przygniotła: 8500PLN + VAT, byłem przygotowany na coś około 5.000 - ale to chyba jest nierealne. Temat klimatyzacji odszedł więc na razie na dalszy plan.
Temperatura w środku naszej Manueli nie rozpieszcza wykonawców - zauważyłem, że śnieg się nie topi na podłodze. Tak więc zintensyfikowałem działania w celu pozyskania czegoś co nadawałoby się do palenia w kominku. Myślę przede wszystkim o brykietach. Dziś odebrałem pierwszą partie brykietów z węgla brunatnego przeznaczonych do kominków (namiary z forum). Wieczorem rozpocząłem próby - dość trudno to cudo zapalić, trzeba wspomagać się suchym drewnem. Kilkanaście minut temu doprowadziłem jednak zawartość kominka do stanu rozżarzenia - zobaczymy co będzie jutro rano - według zapewnień dostawcy żarzące się brykiety dają ciepło przez kilkanaście godzin. Na razie zaobserwowałem kilka wad tego paliwa: ciężkie, brudzące i przede wszystkim dość drogie - 10kg za 10 PLN. Ale może dzięki swojej energetyczności będzie konkurencyjne w stosunku do drewna.
W tygodniu dla porównania mam obiecaną próbną partie brykietów z drewna - zobaczymy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia